, strona 6


cze 14 2022

koty za płoty


piłem kawę

i widziałem tysiące ludzi 

w stacji donikąd 

nikt się nie uśmiechał 

nikt też nie był 

nadzwyczaj smutny

raczej przemija 

wszystko donikąd 

fioletowe i żółte kwiaty

wyglądają tak bezinteresownie 

lecz one nigdy

nie dojadą do stacji

taka bezinteresowność

by kwitnąć za oknem 

być czyimś szczęściem 

tak po prostu 

jak kwiaty

umrzemy i narodzimy się

na nowo bez zasady 

by ozdobić czyjś bukiet

oddany bez okazji 

być twardym jak drzewa

rosnące tysiące laty

lecz kiedyś

wszystko skończy się 

okrutnym ścięciem

na zawsze będziesz 

kimś innym 

auurofobia   
cze 12 2022

czasami.


zgasło słońce 

w którym kwitł uśmiech 

zgasła pora roku

jak w środku tuzin uczuć 

nadanych bez odbiorcy

lecz czasem myślę

że gdzieś dotarły 

i łamią ci serce

pozostawione bez odpowiedzi

bo nie mam 

innego odbiorcy

od nieznanego

nikt z was nie ma prawa 

do moich uczuć 

i nie macie prawa osądzać

co czuję w środku 

zgadywać kogo kocham

przyczepiać mi miano

tej niechcianej

nigdy nie wiedzieliście 

na co patrzyłam

jak na pierwszą

milość na ziemi

co złamało mnie wewnątrz 

w środku nocy 

i podczas letniego poranka

gdy zakładałam

buty do pracy

umierać można oczywiście 

na wiele sposobów

nie wmawiajcie mi historii

które wymyśliła tylko

wasza zagubiona głowa

nigdy nie byłam

ich bohaterem

nikt nigdy nie nauczył 

mnie kochać

więc jak mogłabym?

auurofobia   
cze 07 2022

zguba na księżycu


zapytać jak się czujesz

każdy ma prawo by pytać

i dorastać by znowu być dzieckiem

zatrzymać się na drodze

gdy lód powoli się roztapia

i wszystkie listy świata zamarły

na księżycu którego nikt nie odkrył

schować głowę przed życiem

myśleć o śmierci 

budzić się w łóżku 

gdzie tak naprawdę nie ma cię wcale

głośno śpiewać i zdzierać gardła

jak bardzo umarł księżyc

i zbudził śmiercią słońce

zapytać czego tak naprawdę mi brak

nikt nie poprosił pustki

o wspólny ostatni taniec

mogłaby stać pośrodku lasu

skulona pod jednym małym drzewem

głośno śpiewać ale tylko w głowie

raz na zawsze zabiłaby wrażliwość

ciężkie bywają te plecy

oczy patrzące w dół w kawałek piachu

pod którym skończą wrażliwe listy

każde wewnętrzne dziecko

zadepcze je świat i zostanie księżyc

auurofobia   
cze 06 2022

wiadomość w księżyc


gdybym tylko mógł wysłać 

wiadomość w księżyc

która mogłaby dotrzeć 

do alternatywnej rzeczywistości

mojej przeszłości

gdybym mógł wejść w obrazy

kiedy uczyłem się chodzić

i bawiłem się w piaskownicy

spojrzałbym na siebie 

jak roztargniony księżyc

bardzo mocno bym się przytulił

nic nie wiedziałem

gdy stanę się młodym dorosłym

że będę musiał zbudować 

wnętrze trwalsze od spiżu

i nauczyć się chodzić

jeszcze kilkanaście razy

gdy byłeś mały dopiero 

uczyłeś się stawiać kroki

ale nikt nie nauczy cię

przejść przez życie

żebyś się nie skrwawił

gdyby tylko ktoś mógłby 

wysłać te słowa w księżyc

nie musisz być takim

jakim chciałby cię tata czy mama

czy najlepsi koledzy z ławki

prawdziwość przywoła 

dobrych ludzi

którzy pokochają twoją prawdę

jesteśmy bezinteresowni

bądź sobą zawsze 

każdy z nas się kiedyś odnajdzie

maluj twarz czym tylko byś chciał

nawet gdybyś wśród zimy

miał pozostać zupełnie sam

wtopiony w biel śniegu

bo pomalowałeś swój świat na biało

albo gdybyś stał pomalowany

na czarno w samym śniegu na biegunie

że zwracałyby na ciebie uwagę

nawet te egoistyczne gwiazdy

łączy nas to samo zgubienie

i magicznie gdzieś wtedy znika

gdybym tylko mógł wysłać sobie

wiadomość wstecz

auurofobia   
maj 25 2022

stacja donikąd


bardzo się boję, gdy spowiadam się diabłu

gdyż on nie ma współczucia

trzeba mu też poświęcić coś równie cennego

jak wysłuchanie naszej spowiedzi

a bóg wystawia ludzi na próby

jakby nic nie wiedział o miłości

bardzo się boję przeplatać różne słowa

przeciąg w drzwiach nikogo nie przepuści

nie wiem też czy zrozumiesz

co tak naprawdę miałabym na myśli

wybieranie między dobrem a złem

może wcale nie istnieć

w twojej ocenie określasz je swoim mianem

dzisiaj mogą być czymś jakąś istną wspaniałością

dopóki nie wybije jedna sekunda gdy

nauczysz się poznawać z dobra nowy koszmar

i czasem musisz odpuścić dla innego dobra w sercu

choć sam możesz zostać głęboko zraniony

przykro mówiąc, nie tobie mały księżycu

był pisany w życiu ten rozdział

więc schowaj długopis, wszystko co mogłoby pisać

musisz zamknąć te kartki, to cholernie trudne

nauka odpuszczania trawi nas tak samo jak karma

czasem już nic nie możesz zrobić

mój człowieku, pojawiasz się stale za późno

jakbyś spóźnił się na własne życie

będziemy ciągle gonić ten jeden autobus

nie wiedząc, że na stacji zapowiedziano już dziesięć

kolejnych maszerujących w ten sam punkt docelowy

punkt docelowy stacji donikąd

auurofobia