stacja donikąd
25 maja 2022, 23:54
bardzo się boję, gdy spowiadam się diabłu
gdyż on nie ma współczucia
trzeba mu też poświęcić coś równie cennego
jak wysłuchanie naszej spowiedzi
a bóg wystawia ludzi na próby
jakby nic nie wiedział o miłości
bardzo się boję przeplatać różne słowa
przeciąg w drzwiach nikogo nie przepuści
nie wiem też czy zrozumiesz
co tak naprawdę miałabym na myśli
wybieranie między dobrem a złem
może wcale nie istnieć
w twojej ocenie określasz je swoim mianem
dzisiaj mogą być czymś jakąś istną wspaniałością
dopóki nie wybije jedna sekunda gdy
nauczysz się poznawać z dobra nowy koszmar
i czasem musisz odpuścić dla innego dobra w sercu
choć sam możesz zostać głęboko zraniony
przykro mówiąc, nie tobie mały księżycu
był pisany w życiu ten rozdział
więc schowaj długopis, wszystko co mogłoby pisać
musisz zamknąć te kartki, to cholernie trudne
nauka odpuszczania trawi nas tak samo jak karma
czasem już nic nie możesz zrobić
mój człowieku, pojawiasz się stale za późno
jakbyś spóźnił się na własne życie
będziemy ciągle gonić ten jeden autobus
nie wiedząc, że na stacji zapowiedziano już dziesięć
kolejnych maszerujących w ten sam punkt docelowy
punkt docelowy stacji donikąd