Serce.


18 grudnia 2022, 22:48

mam w sercu dziurę, której nikt nie załata

przy której nic

może stać się czymkolwiek.

mam pustkę, po której 

zawsze zostają niedomknięte drzwi,

do której wkrada się cicho mróz.

mam w sercu próżnię,

odbijającą się głośnym echem,

gdy słyszę te same wspomnienia

i gdy nie słyszę.

mam w sercu twój głos

imię. i ulubioną kawę,

której nie wybieram (ciebie)

nigdy cię nie wybieram.

(kropka nad i)

i wiem, kropka nad i

będziesz mnie nawiedzać.

mam w sercu przeciąg

i różne przeplatające ścieżki

mam w sercu zamglone piosenki

lecące głuchym echem

i nic po nich nie ma.

mam w sercu czyjeś wołanie,

które nie wiem skąd dobiega

i sny prorocze, które czekają

aż znajdą swoje linie życia.

mam w sercu chłód, który przerósł

nieznanym smutkiem,

czarnym gniewem,

nieskończonym echem,

absolutną zimową nocą.

mam w sercu coś, czego nikt zapewne

nie ma.

 

a jednak. czasem. wydają się

tak ludzko podobne,

ale serca zawsze są inne,

inaczej się smucą

zupełnie inaczej płaczą.

różny bije w nich chłód,

głuche echo wypełnia jakieś życie,

którego tu nie ma.

 

serca zawsze są inne, ale

nikt nie powiedział

że mogą, a potrafią

zacząć bić równo do siebie

zrównać się wspólnym echem

grając jedną piosenkę

jeden do drugiego.

i tylko tak szukaj miłości.