nauczycielka życia
16 grudnia 2019, 20:17
Nauczyłam się tak dobrze chować w sobie
Że bagaż schowań mnie przeciążył i przewrócił
Nauczyłam się tyle razy ginąć tylko w sobie
Żeby nikt nie zobaczył smutku żal
Tak dobrze umiera się tylko będąc sobą
Nigdy tak dobrze nie czułam się w swojej pościeli
I kiedyś zamknę w niej oczy i strach zobaczą
Od tylu lat jestem w tej przeklętej wieczności
Wiecznie sam
Nauczyłam się tyle, że nie muszę studiować
Jaką minę dziś założyć i ubrać w dobre słowo słowu
Teraz ode mnie patrzą na bezterminową wyłączność
Bo ich też kochać nikt nie chciał w zimową smutku noc mordu
Sto tysięcy smutków przeżyłam w tym roku
Miliony minut pogrzebałam w swoim mózgu
Umierać tylko w sobie i grzeszyć o sobie tylko
Nie zrozumiesz tego
Czegoś mi brak, czego nie odda mi czas
Nauczyłam się, że współpracować można tylko ze Śmiercią
Zapomniałam, że ona puka do mnie od lat, bo mija mój czas
Przyjdzie ubrana w czerń i biel ze swoją towarzyszką
Miłością
Nauczyłam się wszystkiego unikać, by życia nie zauważyli
Ciebie mi brak, Ciebie mi brak, Ciebie mi brak
Powtórzone trzy razy, by smutku nikt nie ubrał w przypadki
I trwam, i trwam, i trwam, bo mi brak
Mordercy okłamali mnie, ubierając moje życie w żart
Sto tysięcy jednakowych miast
A ja będę dawać światło i nieskończoność
sto tysięcy jednakowych miast
człowiek umrze sam
16/12/19
Eremita IX