mój przyjacielu
21 marca 2022, 12:07
chodź, mój bracie
więzienie czeka
miasto, na które patrzyliśmy
wczoraj umarło
stanęliśmy nad miastem
i nie unieśliśmy się w nim
puściłeś mi Depeche Mode
i wspominaliśmy dzieciństwo
mieliśmy okazję poznać się
od tej strony, której nie przeżyliśmy
wspólnie
mój przyjacielu
gwiazdy spadały nad miastem
a my przyglądaliśmy się końcu świata
nawet nie było nam zimno
słuchaliśmy muzyki i świat stracił wymiar
w całym tym procesie reinkarnacji
przez chwilę ktoś zagłuszył nam
w sercu i w głowie
niemiłosierny ból
i byliśmy nawet szczęśliwi
zrywaliśmy trawę, rzucając ją w przepaść
a niebo zapadało w sen
czerwień zamieniała się w czerń
idąc od lewej w prawą
mrugnęliśmy i świat rozświetlał się
tylko od świateł nocnego życia
mój bracie musimy już iść
bo jutro nadchodzi zawsze
ty i ja musimy wstać
do kolejnego dnia
a gdy komuś z nas
niebo spadnie na twarz
zwrócimy się do samego boga
usiądziemy z nim przy herbacie
mój przyjacielu, wrócę tam
może wrócisz tam ty
żebyś rysował po ciemnym niebie
albo ja tobie nawet gdy
zejdzie w błękit