gru 02 2024

Hollywood


Zanurzyłam się w błękicie 

po terapii dalej rozmyślam

nad ja i ja z wymiarem

jednak życie nie jest już prostolinijne

a w głowie wycofał się szum

nieznajomych i zostawionych emocji

po 2 latach znów czuję się sobą

już nie jestem obojętna

na siebie i świat

choć nie myślę już o śmierci

już tylko o egzystencji

czasem żyję w szale i zburzonej percepcji

nad tym wszystkim ze mną

nade mną i głęboko pod ziemią

to nieuleczalna choroba

wiecznie rozmyślać jak stuletni mędrzec

i znowu w kółko 

zamykam się wzrokiem 

patrzę delikatnie na świat wokół mnie

w tle melodia kojąca gdzieś 

ten niewygodny stan

zanurzyłam ten ból w piosence

"wczoraj w Hollywood..."

zostawiłam ból 

zostawiłam ból

w 150 miligramach proszku

w skórze aż zdążyła się zagoić

w oczach suchych jak wiór

bo zapomniałam jak płakać

to ciało nie ma już nic do powiedzenia

a moja myśl już się ze mną nie dzieli

wenlafaksyna rozróżniła percepcję mojego ja

odróżniła za mnie dobro od zła

zbyt długo zajęło mi kwestionowanie tej myśli

zdążyłam daleko przepaść

inni nie zostawili mi wyboru

zostawiłam ból wczoraj w Hollywood

w moim błogim stanie

już nie boli mnie świat 

a jakby ktoś pytał dalej jestem złem

na wypadek gdyby ktoś istniał.

auurofobia