euphoria


28 stycznia 2022, 15:06

to miasto mnie unieszczęśliwia

codziennie myślę o przeprowadzce

wracają do mnie myśli z przeszłości

jak się prawie uspałem

dlatego nie słucham muzyki o narkotykach

melodia ale nie słowa

jedyną ekstazą była śmierć

która nigdy nie była wyjściem

gdybym wtedy zniknął

nigdy byś mnie nie poznała

kto by ci tak namieszał w życiu jak ja

mogłem już zniknąć

utonąć we własnym oddechu

nie wiedziałem jak się oddycha

umarłbym we własnym domu

dlatego boję się je widzieć

nie zadaję się z ludźmi ekstazy

to zatuszowane złudzenie zła

widziałem śmierć w głowie

której nie zniosę

wszystkie wspominenia wpłynęły mi

jak krew do żył

możesz mówić o nich każde dobro

które tak naprawdę nie istnieje

wyobraźnia jest zgubą

umiałem sobie wyobrazić jak tracę

zatracam się w oddechu na zawsze

myślę o tym codziennie

że jutro już mnie nie będzie

dlatego gram na wszystkie karty

przeraża mnie to że jutro się nie wybudzę

życie jak we śnie

które zawsze ma gdzieś swój koniec

...