doktorze?


27 stycznia 2023, 23:39

niczego nie czuję, doktorze

nie czuję się nawet człowiekiem

i zoobojętniałam strasznie

chyba do samych kości.

niczego nie czuję

tylko pustkę, i to przykre

nie zmieniła jej dotąd adrenalina

radio samochodu i ta droga donikąd

i jeżdzenie gdzieś tam, by nie czuć...

...się już dość wyalienowanym?

nowe miasto widmo

takich reflektorów jeszcze nie widziałam

ale wprawdzie, oba dają przecież światło

czyli rzecz niezbędną,

wciąż pozostają w sumie tym samym

ludzie, w których nigdy się nie zakocham,

bo wypaliłam się już nawet w sercu, 

a chyba całkiem szkoda..

nie przeżyć tej jednej, najpiękniejszej miłości.

nieważne, złamałaby potem mi serce 

a może nie pamiętalibyśmy już o sobie na zawsze?

albo tęskniłabym za nią całe życie,

unikając i pragnąc w życiu jednocześnie

wciąż, to chyba lepiej czuć cokolwiek

niż pozostać obojętnym w sobie

niczego nie czuję, to wiem

wszystko, co bym dostała

koniec końców rozpłynie się w tej samej

jak dotąd obojętności.

więc chyba pójdę doktorze

wysłuchać co masz do powiedzenia

gdy moje oczy też przestają już mówić

chyba trochę się o siebie martwię

a jeśli zamknę się na świat?..