a wszystko to, bo kocha żyć
zasypiam z echem niewypowiedzianych słów
zabrałam roślinę by dać jej nowe życie
teraz patrzy się na mnie i żywi się wodą
często zapominam o trosce
ten kwiat się patrzy żyje jak ja
ale cały dzień spędza w jednym pokoju
pracuje jak mrówka
budzę się a ona zdążyła już spoglądać mi w łóżko
jest dyskretna tylko spogląda
jakby widziała swojego Boga albo Matkę
po prostu widzi we mnie coś innego
niż człowiek widzi tylko człowieka
tylko natura rozumie swoje dzieło
jest tu przy mnie i czuwa
wymieniam się z nią powietrzem
też oświetla ją Księżyc i widzi gwiazdy
a za dnia jednoczy się ze Słońcem
będzie rosła jak ja a gdy zabraknie wody
oddam jej swoje łzy by mogła dalej żyć
kiedy ja już nie będę mogła
a gdy umrę pragnę „zasadźcie ją ze mną”
jej korzenie ochronią mnie ona odda mi moją krew
chcę zjednoczyć się z Ziemią ale najpierw proszę
muszę przeżyć swoje najpiękniejsze życie
i tak jak moja zielona roślinka w pokoju
nabywać liście które więdną i rodzą się na nowo
póki się je pielęgnuje pamiętając że się żyje
trzeba żyć ja chyba chcę być sakurą
i poruszać serca w sezonie kwitnących
kwiatów wiśni.
"a wszystko to, bo kocha żyć"
19/01/2020r. (6 - zmiany osobiste/ towarzyskość)
Mag I
Leżę na ołtarzu mojego nieba
i wiem, że nie będę walczyć
piję kielich do dna
rzucam monetą
trzymam miecz
i wbijam kij
moje ruiny nieba
czy już piekła
nie wie nikt